Znaki szczególne

Zobaczcie Moje ręce i stopy – to Ja jestem.

  • Pozbawione głowy i zbroi ciało Henryka Pobożnego leżało na legnickim pobojowisku wśród wielu innych posiekanych zwłok obrońców chrześcijańskiej Europy. Rozpoznany został przez swoją matkę – świętą Jadwigę Śląską tylko dzięki temu, że wyjątkowo miał sześć palców u jednej stopy. Tylko dzięki tej przypadłości jego ciało mogło spocząć w grobie. Dwa wieki później król Polski i Węgier Władysław nie miał już takiego charakterystycznego znaku szczególnego. Jego szczątków nie dało się rozróżnić na warneńskim polu bitwy. Stąd wynikł problem długiego bezkrólewia, gdyż nie mając dowodów jego śmierci, liczono na jego powrót z ewentualnej tułaczki. Co raz pojawiały się też plotki o jego dalszym pokutniczym życiu. Na przykład na Maderze. Jego grobowiec na Wawelu pozostaje pusty.
  • Pusty jest również grób Jezusa w Jerozolimie. Nie wynika to jednak z nierozpoznania lub wykradzenia zwłok. Lub z pomylenia ich z innymi. Jezus ma również znaki szczególne, którymi się chlubi po swoim zmartwychwstaniu. To przebite ręce i nogi. Swoista wizytówka. Przebity bok to order zwycięstwa nad śmiercią noszony dumnie na piersi.
  • Jezusowymi znakami rozpoznawczymi nie są pamiątki Jego cudów i uzdrowień. Dziś takimi cudami mogą się chwalić geniusze medycyny, wynalazcy szczepionek na nieuleczalne kiedyś choroby, chirurdzy wszczepiający nowe serca konającym. Nasz Pan nie chce też być rozpoznawanym i zapamiętywanym jako Król Wszechświata i Sędzia. Wielu by bowiem stawiało Go w jednym szeregu z dyktatorami i innymi tyranami marzącymi o zawładnięciu całym światem.
  • Jedynymi szanowanymi do dziś pamiątkami po okresie życia Mistrza z Nazaretu, gdy nauczał po całej Galilei i Judei, są pamiątki z Jego męki – pusty grób, całun turyński, chusta z Manoppello, drzazgi z Krzyża Świętego, ułamki gwoździ… Żadna świątynia nie chlubi się bukłakami z winem z Kany Galilejskiej, koszami okruchów z rozmnożenia chleba.
  • Przebite ręce i nogi. To swoisty dowód osobisty Jezusa. Charakterystyczny tylko dla Niego. Dowód Jego miłości silniejszej niż śmierć. Pełnej wyrzeczenia i całkowitego oddania. Gotowej na wszelkie cierpienie, jeśli dobro ukochanego tego wymaga. Chcesz Go rozpoznać i dostrzec tuż przy sobie właśnie tu i teraz? Szukaj takiej miłości. W sobie i innych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *